- Luminescencję zaczęto stosować w zegarkach ponad sto lat temu.
- Pierwsze zegarki luminescencyjne były radioaktywne.
- Zegarmistrzowie stosują obecnie trzy rodzaje luminescencji, które oferują pod własną marką.
Odczytanie godziny nawet w całkowitej ciemności jest dziś absolutną oczywistością. Nie potrzebujesz zewnętrznego źródła światła ani telefonu komórkowego. Wystarczy, że masz na nadgarstku klasyczny zegarek naręczny. Nawet najprostsze modele są już wyposażone w technologię zwaną luminescencją. Jednak droga do światła w branży zegarkowej nie była łatwa. W kolejnych wierszach przeczytasz więcej na ten temat, a także dowiesz się, jak działa luminescencja we współczesnych zegarkach.
Treść artykułu
Z mrocznej historii luminescencji: Jak wskazówki luminescencyjne pozbawiły ludzi życia
Wymóg odczytywania czasu w ciemności wyrósł, podobnie jak wiele innych motywacji zegarmistrzostwa, z potrzeb wojska na początku XX wieku. W tamtym czasie materiał luminescencyjny nakładano ręcznie na tarcze i wskazówki zegarków. Zawód ten należał do zdolnych kobiet z klasy robotniczej. Niektóre z nich zaczęły nawet nakładać świecącą substancję na paznokcie.
Jako źródło światła stosowano wówczas rad zmieszany z siarczkiem cynku. Uważano, że samo używanie zegarka z powłoką radioaktywną nie jest szkodliwe dla zdrowia. Jednak pracownice zaczęły cierpieć na anemię, częste złamania, martwicę szczęk, a niektóre kobiety nawet straciły życie.
Od radia po bardziej bezpieczne materiały
Zastosowanie radia w przemyśle zegarkowym ograniczano stopniowo. W latach 60. XX wieku nadal używano materiału radioaktywnego, jednak na luminescencyjne wskazówki nakładano jedynie około jednej setnej pierwotnej ilości. W 1968 roku całkowicie zakazano jego stosowania.
Tryt zastąpił rad w zegarmistrzostwie. Chociaż był to również materiał radioaktywny, jego użycie było znacznie bezpieczniejsze. Tryt działał na tej samej zasadzie co jego poprzednik. Podczas stopniowego rozkładu uwolnione zostały elektrony, które aktywowały blask siarczku cynku. Dopiero w latach 90-tych bezpieczniejsze technologie luminescencji, które są stosowane do dziś, wypchnęły ten materiał z rynku.
Jak dzisiaj działa luminescencja
Obecne zegarki luminescencyjne świecą zwykle dzięki jednej z trzech technologii: elektroluminescencji, fotoluminescencji lub radioluminescencji. Nie zrezygnowano całkowicie ze stosowania trytu, jednak technologia, z którą pracują dzisiejsi zegarmistrzowie, uległa znaczącym przemianom.
Elektroluminescencja
Do swojego działania elektroluminescencja potrzebuje prądu elektrycznego, który przepływa przez warstwę luminoforu. Dlatego zegarki kwarcowe z niego korzystają. Za tarczą znajduje się szklany lub plastikowy panel pokryty przewodnikiem elektrycznym i fosforem. Po naciśnięciu przycisku wyzwalany jest prąd elektryczny, który rozpoczyna reakcję luminoforu i podświetla tarczę.
Choć elektroluminescencja jest domeną zegarków cyfrowych, wykorzystuje ją w modelach analogowych np. Timex pod nazwą Indiglo, a także niedrogie zegarki Casio.
Fotoluminescencja
Fotoluminescencja wykorzystuje nieradioaktywny materiał fotoluminescencyjny, taki jak glinian strontu, nałożony na tarczę i wskazówki zegarka. Ten trzeba „naładować” najlepiej światłem słonecznym. W tym procesie materiał fotoluminescencyjny pochłania fotony, które następnie stopniowo emituje w ciemności. Dzięki temu zegarek świeci. Wadą jest to, że zegarek może świecić tylko przez około siedem godzin bez działania światła.
Fotoluminescencja stosowana jest najczęściej jako źródło podświetlenia zegarków i jest jednocześnie jedną z najczęstszych komplikacji zegarków. Został wprowadzony na rynek przez szwajcarską markę Super-LumiNova w latach 90-tych. Niektórzy producenci, tacy jak Seiko czy Rolex, stosują własne alternatywy luminescencji w oparciu o tę zasadę.
Radioluminescencja
Najnowsza technologia podświetlenia zegarka działa podobnie do stosowanej w przeszłości technologii opartej na trycie. Stosowana jest jednak w postaci gazowej zamkniętej w rurkach ze szkła borokrzemowego, pokrytych od wewnątrz warstwą fosforu. Podczas rozpadu tryt uwalnia elektrony, które aktywują fosfor. Chociaż tryt jest radioaktywny, w tej postaci nie stwarza praktycznie żadnego zagrożenia dla użytkownika zegarka.
Ta luminescencja jest najczęściej stosowana w zegarkach sportowych. Najsłynniejszy zegarek świecący na tej zasadzie oferuje marka Luminox.